Relaks przy mopie
Sprzątanie może być także, choć dla niektórych osób to zabrzmi dosyć zaskakująco, formą relaksu. Wszystko zależy...od tego, czym zajmujemy się na co dzień. Osoby, które godzinami są zmuszone do czytania, analizowania przedstawionych problemów i przetwarzania swoich odpowiedzi na korporacyjną czy komputerową modłę mogą lubić taką chwilę wytchnienia. Przy sprzątaniu nie trzeba myśleć o złożoności danej sytuacji czy fachowymi metodami do niej podchodzić. Można na swój sposób się wyłączyć ? włączyć lubianą muzykę i z wolnym od zmartwień umysłem wykonywać czynności, które poza zaledwie kilkoma pracami nie są wymagające fizycznie. Czasem taka drobna przyjemność może pozwolić wyjść nam na wolny weekend ze stanu skupienia na zawodowych obowiązkach i stanowić mały rytuał po wyjściu z budynku firmy. W ten sposób odcinamy się od tego, czym zajmowaliśmy się przez pięć dni w tygodniu i skupiamy się na domu czy mieszkaniu. Wystarczy jedynie się odpowiednio rozluźnić i nie trapić niczym skomplikowanym.
Dla kogo dbasz o czystość?
Często chcemy osiągnąć jak najlepsze rezultaty nawet przy sprzątaniu ? to nie dziwi, bo stan naszego domu czy mieszkania reprezentuje nas wśród innych osób. Zależy nam przede wszystkim na wysokiej estetyce, więc dbamy o dokładność i nadanie rzeczom pewnych pożądanych cech pokroju dodatkowego połysku na części powierzchni. Do tego nieraz potrzebne nam będą odpowiednio dobrane środki. Oszczędność to wspaniała i przydatna cecha, ale nie zaszkodzi wydać zaledwie parę złotych więcej na skuteczniejsze preparaty, które nie będą pozostawiać mało estetycznych smug oraz pozwolą dłużej zachować przedmiotom preferowany stan ? na przykład poprzez spowolnienie osiadania na nich kurzu. Jeszcze większe piękno naszych wnętrz da nam nie tylko estymę znajomych, ale również zwyczajną satysfakcję. Za naszą pracę uzyskujemy pomieszczenia, które wręcz sprawiają radość przy przebywaniu w nich. Są bowiem schludne, czyste i w pełni wynagradzające czas poświęcony na ich pielęgnację.
Nie sprzątaj wszystkiego sama
Jeżeli nie lubimy sprzątać, a naszego partnera dręczy ten sam problem, to warto wspólnie go rozwiązać. Nasz dom w końcu nas reprezentuje przed innymi ludźmi, a nie chcielibyśmy wypaść na osoby niechlujne i niezdolne do zadbania nawet o swoją własność. Utrzymywanie porządku to ostatecznie obowiązek, chociaż tego nienawidzimy. Dobrym pomysłem będzie rozdział miejsc do sprzątania ? w ten sposób skrócimy czas pracy. My zajmujemy się parterem, a ukochany piętrem czy na przykład podział na kuchnię i łazienki oraz salon i inne pomieszczenia to jedynie kwestia tego, jak się umówimy. Ważne jest to, aby dokładnie nakreślić zadania. Inna propozycja to zmienianie się co tydzień ? pierwsza i trzecia sobota miesiąca przypada nam, a drugą i czwartą zostawiamy dla sympatii. W ten sposób zyskujemy dwa tygodnie wolne od nielubianej czynności, co sprawia, że trudniej jest przekonać siebie i współlokatora do tego, aby zignorować mycie i odkurzanie oraz inne czynności związane ze sprzątaniem.
Czy opłaca się... sprzątać?
Jeżeli lubimy sprzątać, mamy dużo czasu i chcielibyśmy dorobić to ciekawą propozycją może stać się zgłoszenie do firmy zajmującej się usługami takiego rodzaju. Przedstawiając swoją sytuację ? a więc na przykład to, że we wtorek i czwartek byłybyśmy dyspozycyjne ? umożliwiamy sobie dostosowanie grafiku do naszych potrzeb. Dokładnie realizując powierzone nam zlecenia w dosyć spokojny sposób uzyskujemy dodatkowe pieniądze, a praca sprawia nam przyjemność. To ciekawa opcja dla gospodyń domowych, które chciałyby jednak dodać coś od siebie dla domowego budżetu czy móc zwiększyć wydatki na swoje potrzeby. Lata praktyki przekładają się w końcu na fachowe umiejętności. Płace są zależne od przedsiębiorstwa gdzie się zatrudnimy, ale być może uda nam się je dodatkowo podnieść dzięki pozytywnym opiniom zadowolonych klientów. Nasz wyuczony w najlepszy możliwy sposób profesjonalizm okazuje się być pomocny, a dbanie o dom przynosi profity nie tylko w postaci satysfakcji bliskich oraz naszej.
Czy dbanie o czystość to oznaka męskości? Czy wręcz przeciwnie?
Czasem mężczyźni czują się zawstydzeni tym, że lubią sprzątać. To całkowicie złe podejście ? należy w wolnym czasie robić przede wszystkim to, co się lubi. Odkurzanie czy zmywanie okien daje nam przyjemność? To doskonała wiadomość, bo zyskujemy dodatkową możliwość zrelaksowania się, a przy okazji także zrobienia czegoś bardzo pożytecznego dla naszych bliskich.Taka pomoc dla naszej partnerki również będzie czymś, co będzie cenić oraz podniesie jej opinię o nas. Kobiety często są poirytowane brakiem zainteresowania przez męża sprzątaniem, a przecież może to być satysfakcjonujące zajęcie. Wystarczy jedynie przełamać się i wyjść z męskiej ? w negatywny sposób ? roli i zająć salonem czy łazienkami.
Na pewno niczym haniebnym nie jest pomoc bliskim czy dbanie o to, w jaki sposób odbierane będzie nasze domostwo i mieszkanie. Nie pozwólmy sobie wmówić, że widok sprzątającego mężczyzny to coś dziwnego czy w jakikolwiek sposób niewłaściwego ? bo to zwyczajnie błędne założenie.