Przyczyny chorób z autoagresji
Jeżeli już słyszałeś o tej przypadłości i wiesz co ona oznacza, może Cię interesować to co ją wywołuje - fakt że ilość zachorowań nasila się właśnie teraz sugeruje że nie jest niewiedza, brud i brak higieny osobistej, czyż nie? Więc co powoduje te straszne dolegliwości?
Otóż choroby autoimmunologiczne przeważnie występują łącznie z innymi chorobami, przy osłabionej odporności, w momencie gdy w Twoim organiźmie występowały ukryte alergie, bakterie bądź wirusy, organizm często zaczyna mylić je z sobą samym. W taki sposób białe krwinki zaczynają niszczyć nie to co powinny. Wiąże się to również z innymi czynnikami, takimi jak płeć, wiek czy genetyka - niektóre rodziny mają większą podatność na tego typu choroby.
Niestety, choroby te nie są łatwe do wyleczenia, dlatego warto dbać o swoje zdrowie cały czas, nie tylko w sytuacjach podbramkowych.
Czy choroby z autoagresji to tylko mrzonka?
Mimo iż żyjemy w XXI wieku, wiele zagrożeń dla zdrowia człowieka jest wciąż realnych i nie ważne gdzie mieszkasz i czym się zajmujesz, choroby autoimmunologiczne mogą być także Twoim zmartwieniem.
Szacuje się że jedna na dwadzieścia osób ma chorobę autoagresji, niby nie tak dużo, ale te choroby to nie przelewki. Gdy organizm atakuje sam siebie, znaczy że najwyższa pora wybrać się do lekarza.
Gwałtowny wzrost zachorowań w ostatnich latach przypisywany jest większemu ograniczeniu dostępu ludzi do szkodliwych zarazków, bakterii i wirusów - co z jednej strony jest dobrą sprawą. W rzeczywistości jednak, sprawia to że organizm często zaczyna przez pomyłkę atakować samego siebie - naturalny kontakt z drobnoustrojami, sprawiał że układ odpornościowy doskonale wiedział z czym ma walczyć, teraz te granice się zamazały.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nauka nie znalazła jeszcze złotego środka pomiędzy szczepieniami i unikaniem zachorowań, dobrze że na razie jest w stanie to jakoś leczyć.
Choroby autoagresji kontra biorezonans
Jak w przypadku wielu ciężkich chorób, często konwencjonalna medycyna nie jest wystarczająca, albo daje tylko małą szansę na całkowite ozdrowienie. Co wtedy robić? Przecież się nie poddamy jakimś drobnoustrojom, o nie. Istnieją, jak w przypadku wielu rzeczy, alternatywne opcję.
Jedną z nich, być może najważniejszą, jest biorezonans. Terapia z jego użyciem, jest w stanie przede wszystkim trafnie zdiagnozować skąd dana choroba autoagresji się wzięła - a to już połowa sukcesu. Inaczej trzeba leczyć gdy organizm atakuje sam siebie ze względu na grzyby, wirusy czy bakterie - I w tym biorezonans przoduje.
Kilka do kilkunastu zabiegów z użyciem aparatury biorezonansowej, jest w stanie zdziałać cuda o których zwykłej medycynie się nie śniło. W przypadku chorób autoimmunologicznych potrzeba przeważnie więcej czasu, ale lepsze to niż mgliste zapewnienia o skuteczności innych terapii.